23 marca 2013

Rozdział 3 - Po koncercie

* Z perspektywy Niny *

   - Zwycięzcą jest ........... James Gomez. - powiedział menadżer
   - To nie możliwe.! - powiedziałam zaskoczona
   - Nie wiem co mam powiedzieć. Nino twój brat wygrał weekend z One Direction.! - powiedziała Natalie prawie krzycząc
   - Wiem i nie wieże w to. Ale patrz James właśnie wchodzi na scenę. - powiedziałam
   - Widzę. Nino spędzimy weekend z 1D razem z twoim bratem.! - powiedziała Natalie
   - No wiem. Super.! Chyba zaraz się rozpłaczę ze szczęścia. - powiedziałam ze łzami w oczach
   - Nie płacz, bo się rozmażesz. - powiedziała Natalie
James jest na scenie i przyjmuje gratulację od menadżera i zespołu. I wołają mnie i Natalie na scenę. James chyba chce spędzić ten weekend ze mną, Natalie i 1D. Ja w to nie wierzę.
   - Ja tam nie wejdę.! - powiedziała Natalie
   - Choć. Poznamy One Direction. - powiedziałam śmiesznie poruszając brwiami
I weszłyśmy na scenę.
   - Cześć. - powiedzieli chłopcy z 1D
   - Cześć jestem Nina, a to jest Natalie - powiedziałam
   - Cześć wam. - powiedziała Natalie

   - No nie wieżę, że właśnie poznałyśmy One Direction. - powiedziałam do Natalie
   - To uwierz w to, bo spędzisz z nimi całe 2 dni. Twój brat oddał wam cały ten weekend z chłopakami. - powiedział menadżer
   - Dziękuje wam. Dziękuje James. - powiedziałam ściskając brata i prawie płacząc ze szczęścia
Zeszliśmy wszyscy za kulisy. A ja nadal nie mogę uwierzyć, że poznałam 1D.
   - To może już dzisiaj gdzieś pójdziemy razem.? - spytał Harry
   - Super by było. Chętnie gdzieś pójdziemy. No nie Nino.? - spytała Natalie
   - Tak fajnie by było. Ale nie możemy, bo obiecałam tacie, że zaraz po koncercie wrócimy do domu. - powiedziałam
   - Szkoda. Poznalibyśmy się. - powiedział Niall i spojrzał na Natalie
   - No, ale tata wróci dopiero rano, a teraz jesteś pod moją opieką i możecie iść, jak chcecie. - powiedział James
   - No chodźcie odwieziemy was później i przy okazji będziemy wiedzieć gdzie mieszkacie i gdzie mamy jutro przyjść. - powiedział Liam
   - To w sumie nie jest zły pomysł. Idziemy.? - powiedziałam

   - No chodź. - powiedziała Natalie
   - Tylko nie wracajcie zbyt późno - powiedział James
   - Dobra będziemy za jakieś dwie godziny. Tak około północy. - powiedziałam
   - Okey. - powiedział James

* 20 minut później *

Weszliśmy do apartamentu 1D w hotelu.
   - To my się przebierzemy, a wy się rozgośćcie. - powiedział Louis
   - Dobra. - powiedziałam
Chłopcy poszli się przebrać. A my porozglądałyśmy się po salonie. Pierwszy do salonu wszedł Niall. Zaraz po nim wszedł Zayn i cała reszta.
   - No to co robimy.? - spytał Harry
   - To może coś o sobie powiecie.? - powiedział Zayn
   - Dobra. Ale wy też macie coś o sobie powiedzieć. - powiedziałam
   - Zgoda. - powiedział Liam
   - Nie wiem od czego zacząć. A może ty zaczniesz Natalie - powiedziałam
   - Nie ty zacznij. - powiedziała Natalie
   - To może my wam zadamy pytania, a wy będziecie odpowiadać. - powiedział Louis
   - Dobra. - potwierdziłam
   - To jakie jest wasze ulubione zwierzę.? - spytał Harry
   - Oczywiście, że koty - powiedziałam
   - Ja też uwielbiam koty. - powiedział Harry
   - A ja kocham psy. - powiedziała Natalie
   - A ulubiony kolor.? - spytał Liam
   - Niebieski. - odpowiedziałam
   - Zielony i niebieski. - powiedziała Natalie
   - Ulubione jedzenie.? - spytał Niall
   - Nie mam ulubionego, a jak już to babeczki i czekoladę, a najlepiej czekoladowe babeczki. Mm.. kocham babeczki. - powiedziałam
   - Ja lubię spaghetti, jajecznice, naleśniki, żelki, a tak w sumie to wszystko co jest jadalne. - powiedziała Natalie
   - A skąd jesteście.? Bo Natalie twój akcent skąś znam. - powiedział Niall
   - Z New Yorku, czyli stąd. - powiedziałam
   - A ja jestem Irlandką. - powiedziała Natalie
   - Wiedziałem, ale nie byłem pewny do końca, bo w Irlandii nie ma takich ładnych dziewczyn. - powiedział Niall
Natalie się zawstydziła i zarumieniła.
   - I tak ładnie się rumienisz. - dodał Niall
   - Miło mi to słyszeć szczególnie od ciebie Niall. - powiedziała Natalie
   - Niall nie flirtuj, bo może ona ma chłopaka. - powiedział Louis
   - Nie mam chłopaka. - powiedziała Natalie
   - A ty Nino masz chłopaka.? - spytał Harry
   - Nie. - odpowiedziałam
   - A to dziwne. Taka ładna i fajna dziewczyna i nie ma chłopaka. - powiedział Harry
   - Weś przestań. - powiedziałam i się zarumieniłam - Wcale nie jest dziwne, że nie mam chłopaka.
   - Dobra może następne pytanie.? - powiedział Louis
   - A może teraz wy coś powiecie o sobie. Tylko coś czego my nie wiemy. - powiedziałam
   - Zgoda. - powiedział Liam
Chłopcy nam opowiedzieli o sobie, popytali nas jeszcze trochę. I już jest 23:43.
   - To odwieziemy was tak jak obiecaliśmy. - powiedział Liam
   - Dobrze. Fajnie było. - powiedziałam
Podwieźli nas do mnie. I umówiliśmy się, że jutro rano zaraz po tym jak się zbiorą to do mnie przyjdą i gdzieś pójdziemy na miasto. Więc nie możemy dzisiaj za długo siedzieć z Natalie. Jak wchodziłyśmy do mnie to James oglądał jakiś film w salonie.
   - Cześć James. - powiedziałam jednocześnie z Natalie
   - Cześć dziewczyny. I jak tam się bawiłyście.? - odpowiedział i spytał James
   - Świetnie. A ty co robiłeś.? - spytałam
   - To dobrze. Ja spotkałem się z Patrickiem na chwile i umówiliśmy się na jutro, a teraz oglądam film. - odpowiedział James
   - To fajnie, a my spędzimy cały weekend z 1D. - powiedziałam
   - No będzie super. Ale ten Niall na żywo jest jeszcze fajniejszy niż piszą w gazetach i na różnych stronach internetowych. - powiedziała rozmarzona Natalie
   - Masz racje. Ale Harry też jest fajny. - rozmażyłam się - No i cała reszta chłopaków jest fajna.
   - To może jutro spędzę trochę czasu z wami. Mogę no nie.? - spytał James z zazdrością w oczach
   - Jasne, przecież to ty wygrałeś ten konkurs. A no właśnie dzięki, dzięki, dzięki ci za to. - powiedziałam przytulając Jamesa
   - Nie ma za co. To była niespodzianka dla was tylko, że nie wiedziałem czy wygram. No, ale wygrałem. - powiedział James
   - Dziękuje ci James. - powiedziała Natalie dając buziaka w policzek Jamesowi
James się zarumienił. A my poszłyśmy na górę umyć się i przebrać w piżamy.
   - Ja pierwsza idę do łazienki. - powiedziałam
   - Dobrze zaczekam, aż wyjdziesz i ja wejdę. - powiedziała Natalie

Jest 01:03 w nocy. Wykąpałyśmy się przebrałyśmy się i pościeliłam nam łóżka.
   - To co idziemy spać.? - spytała Natalie
   - No, bo musimy jutro być wypoczęte. - powiedziałam
   - Masz racje. Dobranoc Nino. - powiedziała Natalie
   - Dobranoc Natalie. - powiedziałam
Zgasiłyśmy światła i położyłyśmy się spać. James też niedługo po nas się położył spać.

================================================================

  Przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki. Ale następne rozdziały będą dłuższe. I mam prośbę jak czytacie to komentujcie. Żebym wiedziała, że ktoś to czyta i nie piszę tego na marne.

11 marca 2013

Rozdział 2 - Konkurs

* Z perspektywy Harrego *

Zbliża się koniec naszej trasy. Jesteśmy już w New Yorku, właśnie tu zaraz po naszym koncercie  (który będzie wieczorem tak jak zwykle o 20:00) zostanie ogłoszony zwycięzca konkursu.




Jest 10:20 rano i właśnie jemy śniadanie w naszym apartamencie w hotelu. Mamy w planie dzisiaj trochę odpocząć, bo wieczorem dajemy koncert i całe następne 2 dni spędzimy z zwycięzcą konkursu. A potem wrócimy do Londynu.
   - To co robimy po śniadaniu.? - spytał Louis
   - Może wypożyczymy jakiś film w recepcji i go obejrzymy.? - zaproponowałem
   - Ale jaki.? - spytał Liam
   - Może jakiś horror - zaproponował Niall
   - Dobra, jestem za. A wy.? - spytałem
   - Jasne. Czemu nie.? - odpowiedział Louis
   - Ja też jestem za. - powiedział Zayn
   - To ustalone po śniadaniu zejdę na dół i wypożyczę jakiś dobry horror. A wy zróbcie pop-corn, powinien być w szafce w kuchni. - powiedziałem
   - Okey. - od powiedział Liam.

Wróciłem z recepcji i mam horror o nazwie ,,Silent Hill: Revelation 3D". Chłopaki zrobili pop-corn i odpaliliśmy ten film na DVD.


* Z perspektywy Niny *

Jest ostatni Piątek ferii i mamy 10:30 właśnie wstałam i poszłam pod prysznic. Potem zeszłam na dół do kuchni i tam spotkałam tatę.
   - Cześć. - powiedziałam
   - Cześć. Jak się spało.? - powiedział Gregory (tata)
   - Świetnie, już dawno tak dobrze mi się nie spało. Mm.. Co tak ładnie pachnie.? - spytałam
   - Jajecznica i tosty. - od powiedział Gregory
   - To ja poproszę trochę jajecznicy i 2 tosty. - powiedziałam
   - Już się robi, zaraz będzie.
   - Mm.. Ale to pyszne nie jadłam jeszcze takiej jajecznicy.
   - Dziękuje. A co masz dzisiaj w planach.?
   - Hmm.. chyba pójdę do Natalie, bo wieczorem idziemy na koncert One Direction. Ale ja bym chciała być tym kimś kto wygra konkurs i spędzi z nimi całe 2 dni.
   - A skąd wiesz.? Może to ty wygrasz.!
   - Jasne.! Nawet nie wzięłam udziału w tym konkursie, bo miałam zepsutego laptopa i nie miałam jak się zgłosić w nim.
   - Dobrze już, wiem o tym. Idź do Natalie, ale zaraz po koncercie wracaj do domu. Ja już wychodzę do pracy.
   - Jasne będę za raz po koncercie. A może u nas nocować Natalie.?
   - Pewnie.! Przecież wiesz, że Natalie zawsze jest mile widziana u nas.
   - Dziękuję tato. Kocham cie.
   - Też cie kocham. A jeszcze jedno James już wyszedł do Patricka jak byś chciała wiedzieć.
   - Jasne. Papa.
   - Papa córciu.
Tata wyszedł do pracy, ja spokojnie zjadłam i wstawiłam talerz do zmywarki. Poszłam się wyszykować na górę. I poszłam do Natalie, zadzwoniłam do drzwi i otworzyła mi jej mama.
   - Dzień dobry pani. - powiedziałam
   - Dzień dobry Nino. - od powiedziała Caroline (mama Natalie)
   - Jest Natalie.? - spytałam
   - Jest u siebie w pokoju. Wejdź i rozgość się, zawołam ją. - powiedziała Caroline
   - Dobrze zaczekam, niech się nie śpieszy. - powiedziałam
Caroline poszła po Natalie. A ja usiadłam na kanapie narożnej w salonie.
   - Cześć. - powiedziała Natalie
   - Cześć. - odpowiedziałam
   - To co teraz robimy.? - Spytała Natalie
   - Idziemy do centrum handlowego.? - spytałam
   - Dobra. Tylko wezmę jeszcze torebkę.
   - To zaczekam i ubiorę buty.
Poszłyśmy do centrum handlowego i spotkałyśmy tam mojego brata Jamesa i jego przyjaciela Patricka. Akurat wychodzili i szli do nas do domu. A my poszłyśmy połazić po sklepach i po przymierzać ciuchy.


* Z perspektywy Jamesa *

Po tym jak spotkaliśmy moją siostrę i jej śliczną przyjaciółkę poszliśmy do mnie do domu i włączyliśmy Playstation III. W czasie jak graliśmy opowiadałem Patrickowi o moim planie, że chce wygrać ten konkurs One Direction dla mojej siostry. Żeby mieć plusa w oczach Natalie. Mam nadzieje, że uda mi się to wygrać.
   - Jak wygram ten konkurs to Nina i Natalie na 100% się rozpłaczą ze szczęścia. - powiedziałem
   - Aż tak bardzo kochają 1D.? - spytał Patrick
   - Tak i to mało powiedziane. Czy nazwa 'Directioners' ci coś mówi.? - Spytałem
   - Aaa.... Ja nie wiem jak można, aż tak bardzo za kimś szaleć. - powiedział Patrick
   - One ich po prostu kochają.
   - Jak ty Natalie.?
   - Ciii... to przecież jest tajemnica.!
   - No wiem, ale to przecież jest głupie jak ona ci się podoba to jej to po prostu powiedź, a nie bawisz się w nie wiadomo co.
   - Wiesz, że nie mogę.
   - A czemu nie możesz.?
   - Po prostu, bo to jest najlepsza przyjaciółka mojej siostry.
   - I co ci w tym przeszkadza.?
   - Prawie wszystko, a w ogóle ja się nie podobam Natalie. Chyba, że jako przyjaciel.
   - Jak uważasz, ale jak jej tego nie powiesz to ona znajdzie sobie innego chłopaka.
   - Wiem o tym i to będzie mnie bolało jak ona będzie z kimś innym, ale i tak jej tego nie wyznam.
   - Dobra niech ci będzie. A może pogadamy o czymś innym niż o Natalie.?
   - Spoko. Tylko o czym.?
   - A o czym innym jak nie o sporcie.?
   - No dobra.
   - Aa.. właśnie w poniedziałek jest trening (piłki nożnej) o 17:00.
   - No tak wyleciało mi kompletnie z głowy, że jest przełożony.


* 3 godziny później *

   - Wow jest już 15:10, ale ten czas szybko leci to co kończymy grać.? - spytałem
   - Jeszcze chwile przejdziemy ten poziom do końca i wyłączymy. Okey.? -odpowiedział Patrick
   - Dobra, ale tylko do końca tego poziomu.! - powiedziałem
Tak graliśmy jeszcze z 10 minut i koniec. Wyłączyłem Playstation III i poszliśmy do kuchni.
   - Ale ja jestem głodny. - powiedziałem
   - Ja też.! To co zjemy.? - powiedział Patrick
   - Hmm.. nie wiem. A na co masz ochotę.?
   - To może po prostu zamówmy pizze.
   - No dobra. To jaką.?
   - Wybierz jakąś byle nie z pieczarkami, bo nie lubię pieczarek na pizzy.
   - Spoko to bez pieczarek.
Zadzwoniliśmy po pizze i będzie do 45 minut.


* Z perspektywy Niny *

Pochodziłyśmy po sklepach i po przymierzałyśmy ciuchy. Bardzo mi się spodobała taka czarna sukienka i kupiłam ją.


   - Mam zamiar ubrać tą sukienkę wieczorem na koncert. A ty co włożysz.? - spytałam
   - Jeszcze nie wiem. - odpowiedziała Natalie
   - Jak to nie wiesz.? Jest już 15:20.! A o 19:30 mamy być już gotowe, żeby się nie spóźnić na koncert. - powiedziałam
   - No wiem. Pomóż mi coś wybrać. - powiedziała Natalie
   - Dobrze. Jak będziemy już u ciebie to ci pomogę.
Dochodzimy do domu Natalie.
   - Widzę samochód mamy. - powiedziała Natalie
   - To ona nie jest w pracy.? - spytałam
   - Dzisiaj chyba nie. - powiedziała Natalie
   - To może nas podwiezie później na koncert.
   - Spytamy się jej.
   - Cześć. Wróciłam już. - powiedziała Natalie
   - Dzień dobry. - powiedziałam
   - To dobrze, że wróciłaś. Dzień dobry Nino. - powiedziała Caroline
   - Mamo możesz nas później podwieźć na koncert.? - spytała Natalie
   - Jasne. A o której.? - powiedziała Caroline
   - Tak o 19:30, bo jeszcze musimy na 5 minut wstąpić do mnie. - powiedziałam
   - Dobrze. A po co.? - spytała Caroline
   - Bo będę spać dzisiaj u Niny i muszę zostawić tam moje rzeczy. - powiedziała Natalie
   - Aha. W porządku. - powiedziała Caroline
   - To my lecimy na górę. - powiedziała Natalie
Zaczęłyśmy wybierać ciuchy i w końcu Natalie ubierze niebieską sukienkę.

Jest 17:25 mamy wybrane ubrania na koncert i został jeszcze tylko makijaż. Mamy bilety zaraz przy scenie, więc musimy ładnie wyglądać.


* 19:30 *

Czekamy na mamę Natalie.
   - Mamo.! Bo się spóźnimy.! - powiedziała Natalie
   - Już, już idę. - powiedziała Caroline
   - Szybko. - pośpieszała mamę Natalie
   - No jestem. Możemy już iść. - powiedziała Caroline
Wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy najpierw do mnie, zostawić rzeczy Natalie, a potem na koncert. Jesteśmy już na miejscu.
   - Dziękuje mamo za to, że nas podwiozłaś. - podziękowała Natalie
   - Nie ma sprawy. Idźcie, bo się spóźnicie. - pośpieszała Caroline
   - Dobra. Będę jutro po południu papa. - Natalie pożegnała mamę machając
   - Do widzenia pani. - powiedziałam
   - Do widzenia Nino. Bawcie się dobrze. - powiedziała Caroline
   - Postaramy się. - powiedziałyśmy jednocześnie
Stałyśmy przed drzwiami areny, czekając na ich otwarcie. Z każdą sekundą rosło podekscytowanie. W końcu nadeszła ta chwila (20:00). Drzwi, z których nie spuszczałyśmy wzroku nareszcie się otwarły. Wszyscy ruszyli przed siebie, aby zająć swoje miejsca. Po chwili na scenę wyszli chłopcy z One Direction i rozległ się jeszcze większy pisk dziewczyn niż był wcześniej. Na początek 1D zaśpiewali nową piosenkę ,,One Way Or Another", a potem ,,Kiss you" i ,,What makes you beautiful" itd.
* 22:00 *

Zaraz ogłoszą zwycięzcę konkursu. Szkoda, że nie wzięłam w tym udziału.
   
- Chyba przed chwilą widziałam mojego brata w tym tłumie. - powiedziałam
   
- Eee.. zdawało ci się. Co on by tu robił.? Nawet nie lubi 1D. - powiedziała Natalie
   
- No chyba masz racje. Nie mam pojęcia co by tu robił. - powiedziałam
   
- Dobra nie myśl o tym,  właśnie ogłaszają zwycięzcę konkursu. - powiedziała Natalie
   
- Racja. Ciekawe kto jest tym szczęściarzem. - powiedziałam
Na scenę wyszedł menadżer One Direction z kopertą, w której jest napisane kto wygrał.
   - Co u was.? Kto jest ciekawy tego kto wygrał.? - powiedział menadżer grupy
   - Myy....! - krzykną tłum fanów
   - No to otwieramy kopertę. - powiedział menadżer
Zapadła kompletna cisza. Wszyscy którzy brali udział w konkursie trzymali kciuki, żeby to oni wygrali.
   - Dobra. I zwycięzcą jest .... .